Często, gdy planujemy zagranie naszej „Musicalowej Rewii Absurdu” w nowym miejscu, zainteresowani pytają nas o to, jaką ona reprezentuje formę. Na to pytanie wymieniamy zwykle niezdecydowane spojrzenia – ni to forma teatru dramatycznego, ni to tragedia, ni to komedia, nie koncert, nie musical. Nigdy nie było jednak potrzeby określenia nie-formy naszego nie-spektaklu. Zainspirowani tą nie-myślą, przypadkiem wpadliśmy na nie-trop interesującego nie-miejsca na mapie naszego nie-kraju.
NieTeatr w Białymstoku!
Po naszej niedawnej niespodziewanej wizycie w owym niebanalnym miejscu, możemy niezaprzeczalnie stwierdzić, że jest to przestrzeń niesamowita i niebagatelna. Dziękujemy nietuzinkowej i niepowtarzalnej nie-publiczności za przybycie. A tym, co nie-przybyli… Cóż – nic się nie-stało!